Studia to dla niektórych to etap najmocniejszych wrażeń i nieprzewidzianych zdarzeń. Etap najlepszych imprez, kanapek z keczupem, romansów z paniami w dziekanacie i grubych pieniędzy zostawianych przed sesją w punkcie ksero (no, Ci co nigdy nie robią notatek, choć zawsze przed sesją obiecują sobie że zaczną, doskonale wiedzą o co kaman!).
Dla innych to etap, który trzeba przejść, żeby w przyszłości zapewnić sobie lepsze, bardziej dostatnie życie, opiekę medyczną dla siebie i rodziny i uznanie sąsiadów.